Bank SMART mobilny - czy naprawdę smart ?

W poprzednim poście Budżet domowy 2016 podzieliłam się z Wami moim sposobem na zarządzanie domowymi finansami. Po przeanalizowaniu swojej sytuacji finansowej właśnie za pomocą tego narzędzia decyduję co dalej zrobię z moimi oszczędnościami: czy zamierzam je zainwestować czy dalej trzymać na koncie lub lokacie. W tym momencie podjęłam decyzję, że część pieniędzy pozostawię w banku dlatego przez ostatnie kilka dni dokładnie analizowałam sytuację na naszym rynku finansowym, głównie w aspekcie oprocentowania oszczędności na rachunkach i lokatach. Nie jest zwolennikiem posiadania kilkudziesięciu kont ale tym razem zdecydowałam się na ulokowanie oszczędności w nowym banku SMART Bank. Jest to pierwszy mobilny bank w Polsce ale z konta można korzystać również na komputerze stacjonarnym lub laptopie. Proces rejestracji przebiegł bardzo sprawnie. Po wypełnieniu wniosku on-line, otrzymałam za pośrednictwem kuriera umowę do podpisu oraz dalsze wskazówki postępowania.
Postanowiłam ulokować oszczędności na koncie SMART Procent oprocentowanym 2,8% w skali roku do 50 tys PLN. Dla każdej złotówki powyżej oprocentowanie wynosi 2%. Analizując ranking lokat i kont z ostatnich miesięcy jest ono naprawdę jednym z najwyżej oprocentowanych dostępnych na polskim rynku.
Założenie i prowadzenie konta jest bezpłatne, jak również wydanie i używanie karty debetowej. Aby uniknąć opłat nie musimy również spełniać żadnych dodatkowych warunków typu: określona ilość transakcji w miesiącu. Bank nie posiada jeszcze niestety swoich wpłatomatów ale gotówkę możemy wpłacić na poczcie lub w każdym banku a najlepiej wykonać przelew z innego banku na nowe konto.
Do tej pory bank w 100% spełnił moje oczekiwania więc na chwilę obecną z czystym sumieniem mogę go polecić. Czy Wy macie już jakieś doświadczenia z tym bankiem ?

SMART BANK - złóż wniosek

Budżet domowy 2016

Początek nowego roku skłania nas zawsze do refleksji i tworzenia listy nowych postanowień na nadchodzący czas. Z listą postanowień nie mam nigdy problemów - gorzej z jej realizacją :) - ale zawsze największy kłopot sprawiało mi planowanie budżetu domowego. Na początku roku staram się zawsze przeanalizować nasze przychody oraz koszty. Aby prościej było wszystko ogarnąć stworzyłam sobie tabelę z wyszczególnieniem  naszych przychodów, kosztów oraz posiadanych pasywów czy aktywów. Dzięki temu wiem,  jak wygląda nasza sytuacja finansowa, czy możemy pozwolić sobie na większe wydatki lub inwestycje w ciągu roku.
Każdy z nas ma różne wymagania więc szablon można dowolnie modyfikować. Można analizować go w trybie miesięcznym, kwartalnym lub rocznym - w zależności od tego jak szybko zmieniają się nasze przychody i podstawowe koszty.

Jeśli tylko uważacie, że taki budżet może Wam się przydać - napiszcie do mnie a prześlę Wam plik do edycji. Budżet przygotowany jest w programie Excel więc bez problemu będziecie mogli na nim pracować.


“Budżet to mówienie Twoim pieniądzom dokąd mają iść, zamiast zastanawiania się dokąd sobie poszły.” Dave Ramsey

Najlepsze czekoladowe muffinki

Są najlepsze jakie kiedykolwiek jadłam ... Mocno kakaowe, nie za słodkie, nie za suche - idealne! Moje dziecko je uwielbia! Zapraszam do wypróbowania :)

Składniki: 140g masła 60g gorzkiej czekolady 1/2 szklanki ciemnego kakao 3/4 szklanki mąki 1/2 łyżeczki sody 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 jajka
1 małe opakowanie jogurtu naturalnego  3/4 szklanki cukru
szczypta soli

1. Do garnuszka wkładamy masło i czekoladę, podgrzewamy cały czas mieszając, aż składniki się roztopią.
    Dodajemy kakao i mieszamy, masę odstawiamy do ostygnięcia.
2. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia oraz sodą.
3. Do jajek dodajemy cukier oraz szczyptę soli i dokładnie mieszamy. 
4. Następnie wlewamy przestygniętą masę czekoladową i znowu mieszamy.
5. Do masy mieszając, dodajemy połowę mąki.
6. Następnie dodajemy jogurt i resztę mąki i znowu mieszamy do połączenia składników.
7. Ciasto przekładamy do foremek na muffinki 
8. Pieczemy około 20-21 minut na funkcji termoobieg w temperaturze 160 stopni.


Babeczki przed pieczeniem można jeszcze wypełnić ulubionym nadzieniem np. wiśniowym ...

SMACZNEGO!

Pudding bananowy z nasionami CHIA

Kto jeszcze nie słyszał o zdrowotnych właściwościach nasion CHIA?
To małe, czarne nasionka nazywane szałwią hiszpańską. 
Zawierają ogromną ilość składników, które istotnie wpływają na dobre funkcjonowanie naszego organizmu.
W ciągu ostatnich lat popularność nasion CHIA ogromnie wzrosła. Ja dowiedziałam się o nich już kilka miesięcy temu i od tamtego momentu nieprzerwanie są elementem mojej codziennej diety.
Już mała porcja nasion (28 g) dostarcza:

• Błonnik: 11 gramów.
• Białko: 4 gramy.
• Tłuszcz: 9 gramów (z czego 5 gramów Omega-3).
• Wapń 18% Zalecanego Dziennego Spożycia (ZDS)
• Mangan: 30% ZDS.
• Magnez: 30% ZDS.
• Fosfor: 27% ZDS.

Zawierają one również cynk, potas, witaminę B1, B2 oraz B3 i dużo przeciwutleniaczy, które zwalczają wolne rodniki. Zmniejszają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych oraz cukrzycy typu 2. Dzięki wysokiej zawartości białka i błonnika pomagają też w odchudzaniu :)

Informacji o tych magicznych nasionach znajdziecie w internecie masę, natomiast ja dzisiaj chciałam Wam pokazać jak przygotować bardzo szybki i zdrowy posiłek z nasionami CHIA.
Bardzo często przyrządzam go w pracy, kiedy muszę szybko zjeść coś pożywnego.
Jedyne co muszę zrobić chwilę wcześniej to zalać nasiona mlekiem np. kokosowym i odstawić na kilkanaście minut - do momentu aż napęcznieją i powstanie galaretka.
Następnie rozgniatam banany i dodaję je do przygotowanej wcześniej galaretki.
Wszystko posypuję cynamonem oraz syropem klonowym i dokładnie mieszam.

Przepis można dowolnie modyfikować. Nasiona nie mają żadnego wyraźnego smaku więc możemy dodawać je niemal do wszystkiego. Ja uwielbiam nasiona jeszcze z jogurtem naturalnym i pokrojonymi owocami kiwi.

Przygotowanie:
10 min

Składniki:
2 łyżki nasiona CHIA
1 filiżanka mleka kokosowego
1 banan
szczypta cynamonu
łyżeczka syropu klonowego
opcjonalnie: sezonowe owoce

SMACZNEGO !!!